piątek, 6 maja 2011

Pierwsze pół roku bloga

Dzień za dniem... czas tak szybko mija. Właśnie dziś - 6 maja minęło pół roku od momentu założenia mojego bloga. Naprawdę nie spodziewałem się, że pisanie czegokolwiek może tak wciągnąć człowieka.

Moje początki to:
- kilka lalek po mojej siostrze przywiezione z domu rodzinnego - bardzo dla mnie cenne, nieliczni wiedzą z  jakiego powodu.
- pomysł na bloga z moją siostrzenicą - tu nastąpił przełom, złapałem bakcyla.
- pierwsza lalka w pudełku Happy Holidays 1991 (kupiona w lipcu 2010).
Na dzień dzisiejszy posiadaczem prawie 100 lalek Barbie i liczba nadal rośnie :)



Dzięki blogowi poznałem wiele interesujących osób z którymi, wymieniam się lalkowymi poglądami. Okazało się, że są to ludzie w moim wieku (nawet starsi), którzy mają tą samą zakręconą pasję. Niektórych poznałem osobiście, z innymi jestem w stałym kontakcie w sieci.
Wszystkich Was kochani pozdrawiam.

Przez te pół roku zdobyłem wiele lalkowych skarbów, które w dzieciństwie były marzeniami mojej siostry, a teraz te marzenia spełniam ja. Postanowiłem zrobić małą wycieczkę po blogu i przedstawić po raz kolejny ważniejsze dla mnie lalkowe momenty.

Lalki pamiątki - przywiezione z domu rodzinnego, które zbierała kiedyś moja siostra. Najważniejsze dla mnie lalki, a zwłaszcza jedna My First Barbie czwarta od prawej.


od lewej: Christie All American (1990), Christie Sparkle Beach (1995), Chic Barbie (1998), Bali Barbie (1994), My First Barbie(1989), Fashion Corner, My First Barbie (1989), Ken Ski Fun (1991).

Lipiec 2010 - pojawia się Happy Holidays 1991 - pierwsza lalka w pudełku. Od niej się wszystko zaczęło, skradła moje serducho i podświadomie poczułem, że będzie ich więcej.


Listopad 2010 - kupuję Totally Hair 1991 NRFB - niespełnione marzenie z dzieciństwa siostry, zostało spełnione! Na drugi dzień po zakupie, zakładam bloga.


Blog - przynosi ze sobą nowe znajomości, poznaje dużo świetnych ludzi. Pierwsza osoba, którą poznaję bliżej, robi mi cudowny prezent, od tego momentu zwę ją Dobrą Wróżką. Lalka Magic Dance 1989 - wygląda jak nowa.


Kolejny przełom, zaczynam kupować lalki przez internet, tak trafiła do mnie My First Barbie 1989 - odpowiednik, najważniejszej lalki z dzieciństwa. Kompletnie ubrana lalka posiada nawet przyszytą do włosów koronę.


Pierwszy trupek - trafia do mnie podniszczona lalka Friendship Barbie 1990, łapie bakcyla na odratowywanie takich lalek, serwując im zabiegi Spa. Odkrywam formułę odnawiania włosów i modernizuję ją, odnosząc zadziwiające rezultaty.


Coraz bardziej uczę się lalek. Zaczynam odróżniać rodzaje ciałek, widzę różnicę w facemoldach i poznaję historię tych zmian. Satysfakcje sprawia mi samodzielna identyfikacja zakupionych trupków. Odkrywam, że można kupić lalki nawet z lat 80 i starsze. Tu jedna - najstarsza (na tamten czas) Crystal Barbie 1983.



Blog staje się mój i oficjalnie nazywam się kolekcjonerem. Wygrywam konkurs założony przez jedną z blogowiczek. Nagrodą był płaszczyk, który widzicie na lalce - tak poznaję kolejną bratnią duszę Gabi.


Nowy rok 2011 - ujawniam się (powiedzmy), a w ręku trzymam nabytek z mojej wishlisty, którą publikuję kilka tygodni wcześniej. Dzięki Króliczkowi moja MM mieszka u mnie :)


Dzięki kolejnej z koleżanek Loreen, która namówiła mnie do przyłączenia się do forumowiczów Doll Plazy, poznaję szerzej świat lalek. Doceniam urodę lalek vintage i kupuję moją pierwszą reprodukcję Made For Each 1969 z 2006.


Trafia do mnie Donna Martin - lalka wzorowana na bohaterce serialu Beverly Hills 90210, mojego ulubionego serialu z lat młodzieńczych. Spełniam nią, moje własne marzenie lalkowe z tamtego okresu - dla mnie to wielkie wydarzenie :)


Top Pudło - nowatorski sposób zaprezentowania dwunastu lalek zakupionych od Gabi. Nie sądziłem, że tyle osób przyłączy się do tego pomysłu. Wybraliście swoją faworytkę Top Pudelką została lalka Lea.


Metamorfoza My First Barbie - dzięki Gabi i Adze, stara lalka odzyskuje blask, nie przypomina pierwowzoru ale taki był nasz zamysł. Najważniejsza lalka w kolekcji stała się okazem JEDYNYM w swoim rodzaju.


Pierwsze Midge i Kira - staję się bogatszy o dwie przyjaciółki Barbie. To moje pierwsze, więc stwierdziłem, że zasługują na wyróżnienie. W końcu każde kolejne, pierwszymi już nie będą :) 


Robię podsumowanie - używanych laleczek trafia do mnie coraz mniej. Kolekcja rozrasta się w zapudłowane egzemplarze. Robię się bardziej konsekwentny w doborze obsady, wyznaczam sobie cele i wprowadzam je w realizacje.


Tak oto minęło moje pół roku z Wami :) 

Na zakończenie postu półrocznego, dodaję dość tajemnicze zdjęcie zapudłowanych dziewczyn, których jeszcze nie widzieliście. Wygramoliłem z gabloty pierwszą dziesiątkę, bo przy większej ilości słupek się przechylał. :) Towarzystwo będziecie mogli oglądać w najbliższych tygodniach.
Pozdrawiam wszystkich.



Szukaj na tym blogu

Na skróty - etykiety