czwartek, 26 czerwca 2014

Witajcie w mojej "bajce" My display of Barbie

Tę notę dedykuję...
Kiedy w 2010 roku obudził mnie telefon z informacją, że mojej siostry nie ma już na świecie porobiło się ze mną coś okropnego. Byłem kompletnie zagubiony, nie wiedziałem co się dzieje, co robić, jak żyć... to powodowało we mnie wcześniej nieznane napięcie. Napięcie, które cały czas rosło. Zamknąłem się w sobie i nie wiedziałem co mam robić z dalszym życiem. Po kilku miesiącach powiedziałem sobie "Mark na Boga, jeśli wkrótce nie znajdziesz sobie czegoś co wypełni ci czas, skończysz w pokoju bez klamek". Wówczas przypomniałem sobie, ile radości sprawiały mi w dzieciństwie zabawy z siostrą lalką Barbie. Ktoś może sobie pomyśleć - głupota, zwłaszcza w moim wieku, zgoda, ale dzięki Barbie znów zacząłem się uśmiechać i wracać do normalności. Ratowałem się w ten sposób przez kilkanaście miesięcy, nim uznałem, że ta kuracja nie jest mi już potrzebna... kuracja tak, ale nie lalki, bo one stały się moim hobby, a hobby to azyl, który nakręca człowieka do działań. Nie piszę tego dla współczucia, piszę, bo mam taką potrzebę. Wiem, że nawet najbardziej wrażliwa istota nie zdaje sobie sprawy z tego co czuje druga osoba, która w ciągu jednej nocy traci bliskiego człowieka, który mógłby żyć jeszcze długo...
Tego nie da się wyobrazić, to trzeba przeżyć i dalej żyć... Tęsknota nie mija z czasem, to tylko gadanie tych, którzy tego nie przeżyli.

Gdybym tylko mógł wrócić jej życie... cała kolekcja w jednej sekundzie zniknęłaby z mojego domu. Właśnie dziś byłyby jej kolejne urodziny... Wszystkiego najlepszego tam... 

Postanowiłem w tym dniu zaprezentować mój cały zbiór (przy okazji spełniając prośbę kilku innych osób). Dziś chcę podzielić się z Wami moją wielką radością zbudowaną na fundamentach rozpaczy.

Panoramiczne zdjęcie całego display'a lalkowego, który składa się z dwóch skrzydeł. Nazywam je A i B.
My collection of Barbie

Skrzydło A mieści w sobie przede wszystkim egzemplarze w pudełkach, przeważają pink box'y, które są zdecydowanie moim "oczkiem w głowie". Pewnie z czasem będą stały grzbietami (jak książki), ale jestem na to gotowy zwłaszcza, że do zdobycia jeszcze długa lista.
My collection of Barbie

Barbie 1959 i Ken 1961 - reprodukcje pierwszych lalek, które zapoczątkowały całą historię. Nie wyobrażam sobie nie mieć tej pary w kolekcji.
My collection of Barbie

My collection of Barbie

My collection of Barbie

My collection of Barbie

Reprodukcja Barbie Super Star 1977, to kolejna ikona lalki Barbie i ważny element kolekcji.
My collection of Barbie

My collection of Barbie

Barbie and the Rockers wypust 1985 i 1986 wielkie gwizdy lat '80.
My collection of Barbie

My collection of Barbie

My collection of Barbie

My collection of Barbie

United Colors of Benetton 1990 - najbardziej kolorowa seria Mattela. Barbie i Kira wciąż czekają na prezentację, a Ken w drodze.
My collection of Barbie

Barbie Dance Magic 1989 - moja wielka królowa.
My collection of Barbie

Skrzydło B mieści w sobie egzemplarze bez pudełek. Sukcesywnie inwestuję w stojaki, gdyż zgadzam się z opinią, że lalki na stojakach wyglądają najlepiej. Osobiście polecam te firmy KAISER są stabilne i estetycznie wyglądają. W przyszłości chcę, by każda moja lalka (bez pudelka) stała na stojaku, a całe skrzydło B będzie poświęcone właśnie im.
My collection of Barbie

Happy Holidays 1991, to od niej wszystko się zaczęło, pierwsza lalka w pudełku kupiona w lipcu 2010 roku. Zanim przybyła nie sądziłem, że zapoczątkuje wielką miłość do NRFB.
My collection of Barbie

My collection of Barbie

Staruszki vintage (i jedna reprodukcja) Barbie, Midge, Ken, Alan w kilku odsłonach. Wciąż brak pierwszej Barbie Ponytail, ale kto wie... :)
My collection of Barbie

Sporadycznie przygarniam lalki bez pudelek, a najnowszą lokatorką jest pierwsza Super Star 1976.
 My collection of Barbie - Barbie Super Star 1977

My collection of Barbie

Jedne z najcenniejszych sentymentalnie, autentyczne lalki z mojego dzieciństwa.
My collection of Barbie

Barbie Pink Party 1987 i Ken Super Star 1988, to pierwsze lalki z którymi miałem styczność. Wspaniały prezent od jednej z moich przyjaciółek.
My collection of Barbie

Gotowi na wszystko - od wielu miesięcy na aktorskiej emeryturze, ale nadal bardzo ważni w mojej kolekcji (nie pójdą pod młotek). Dostaje wiele pytań, czy kiedyś nastąpi restart serialu, ale sam nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Czas pokaże.
My collection of Barbie

My collection of Barbie
To już koniec zwiedzania mojego display'a, który ciągle się rozrasta i nie ma zamiaru przestać.

Szukaj na tym blogu

Na skróty - etykiety