Niespodzianka. ;)
Dzisiejsza notka, która czekała na publikację już od dłuższego czasu okazała się nie czwartkowa, a poniedziałkowa. Ogólnie nie lubię poniedziałków, dlatego postanowiłem umilić sobie (i może komuś jeszcze) ten dzień wypuszczając notkę. Tak wiem, jestem ogromnym egoistą, bo cieszą mnie własne posty, ale nic na to nie poradzę. Czasem nawet ja "pan poukładany" mam ochotę odbiec od wyznaczonego schematu, więc robię to w miejscu najbardziej odpowiednim na takie działania. W miejscu gdzie mam ogromną swobodę, a jedynie sam narzuciłem sobie termin czwartkowy. Jestem osobą ogólnie bardzo zorganizowaną, ale mój blog to nie dziennik telewizyjny, który musi być zawsze o tej samej porze. ;)
Pod koniec listopada w dniu moich urodzin wybrałem się do sklepu Toys "R" Us, gdzie maiłem wielką ochotę ujrzeć stosy lalek kolekcjonerskich. Zadziwiające, że ja ciągle żyję nadzieją, że ten sklep zacznie posiadać w swoim asortymencie perełki z rodziny Barbie Collector. Prawdziwe perełki, a nie tylko Black Label typu City Shine, choć te oczywiście są obłędne i warte posiadania KLIK. Sklep za każdym razem wylewa na moją rozmarzoną głowę wiadro zimnej wody, bo owszem lalek Barbie jest tam bardzo dużo, ale jedynie playline. Musiałem pocieszyć się Barbie, która oczywiście bardzo mi się podoba, ale nie jest to lalka, na której widok uginają się kolana. Fashion details była jedyną lalką z całej zgrai pudełek, którą chciałem mieć, a jeszcze nie miałem, więc kupiłem i dziś ją Wam zaprezentuję. Naturalnie Barbie nie była jedyną lalką, z którą wyszedłem z tego sklepu, bo na dziale z Monster High poszalałem znacznie bardziej, ale o tym w innej nocie.
Dzisiejsza notka, która czekała na publikację już od dłuższego czasu okazała się nie czwartkowa, a poniedziałkowa. Ogólnie nie lubię poniedziałków, dlatego postanowiłem umilić sobie (i może komuś jeszcze) ten dzień wypuszczając notkę. Tak wiem, jestem ogromnym egoistą, bo cieszą mnie własne posty, ale nic na to nie poradzę. Czasem nawet ja "pan poukładany" mam ochotę odbiec od wyznaczonego schematu, więc robię to w miejscu najbardziej odpowiednim na takie działania. W miejscu gdzie mam ogromną swobodę, a jedynie sam narzuciłem sobie termin czwartkowy. Jestem osobą ogólnie bardzo zorganizowaną, ale mój blog to nie dziennik telewizyjny, który musi być zawsze o tej samej porze. ;)
Pod koniec listopada w dniu moich urodzin wybrałem się do sklepu Toys "R" Us, gdzie maiłem wielką ochotę ujrzeć stosy lalek kolekcjonerskich. Zadziwiające, że ja ciągle żyję nadzieją, że ten sklep zacznie posiadać w swoim asortymencie perełki z rodziny Barbie Collector. Prawdziwe perełki, a nie tylko Black Label typu City Shine, choć te oczywiście są obłędne i warte posiadania KLIK. Sklep za każdym razem wylewa na moją rozmarzoną głowę wiadro zimnej wody, bo owszem lalek Barbie jest tam bardzo dużo, ale jedynie playline. Musiałem pocieszyć się Barbie, która oczywiście bardzo mi się podoba, ale nie jest to lalka, na której widok uginają się kolana. Fashion details była jedyną lalką z całej zgrai pudełek, którą chciałem mieć, a jeszcze nie miałem, więc kupiłem i dziś ją Wam zaprezentuję. Naturalnie Barbie nie była jedyną lalką, z którą wyszedłem z tego sklepu, bo na dziale z Monster High poszalałem znacznie bardziej, ale o tym w innej nocie.
Dossier
imię: Barbie
data przybycia do mnie: 22 listopada 2015
seria: Style
produkcja: Made in China
numer katalogowy: Asst. BLR55 CFM76
box date: 2014
na rynku: 2015
headmold: Millie 2015
ciało: BB 2013
ręce: artykulacja
nogi: artykulacja, również stopy
oczy: niebieskie
usta: różowe
włosy: blond z ciemniejszymi pasemkami
Pudełko Barbie jest bardzo podobne do poprzednio prezentowanego modelu KLIK. Różnicą jest fakt, że ta lalka pochodzi z polskiej dystrybucji, stąd różne zmiany w detalach. W Polsce seria nosi nazwę Barbie Style Modne ozdoby! Na pudelku poprzedniczki kupionej w sklepie Smyk nie ma polskich napisów. Oczywiście u tej Barbie widać również inne zdjęcia i ozdoby graficzne z uwagi na inny model.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Barbie ma bardzo przyjemny, codzienny look i jest przy tym naprawdę urocza. Cieszy mnie, że Mattel zaczął powracać do dawnej świetności dając Barbie stroje przypominające te, w których chodzą prawdziwi ludzie. Wielki plus dla Mattela.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Podoba mi się jej ubranie, a szczególnie ta czarna, skórzana kurtka ze srebrnymi obszyciami. Szara bluzeczka ozdobiona jest modnym połyskliwym akcentem. Brokat w takiej formie to ja rozumiem!
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Spodnie w kolorze malinowym posiadają obszycia z czarnej nitki. Są ładne, ale moim zdaniem mogłyby być czarne, grafitowe albo po prostu jeansy.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Zginana kosteczka, a na niej stylowa szpileczka. Fajne rozwiązanie dla osób lubiących przebierać lalki i je fotografować. Gdybym nadal zajmował się czynnie zabawą lalkowymi modelkami, to z chęcią skorzystałbym z tego fantastycznego rozwiązania.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Na uwagę zasługują także dodatkowe buty adidasy, których nie spotykamy zbyt często w garderobie Barbie. Płaskie buty, albo obcasy! taki komunikat widnieje na tekturce. Do prezentowanego outfit-u pasują zdecydowanie oba rodzaje obuwia.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Włosy lalki są w kolorze jasnego blondu (jakżeby inaczej) z drobnymi, ciemnymi pasemkami.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Tu doskonale widać ciemne pasemka, które są umieszczone jakby w drugiej warstwie włosów. Cały przedziałek jest w jasnym blondzie, a dopiero pod spodem przebijają się ciemne refleksy. Ciekawe rozwiązanie i widzę je pierwszy raz.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Buzia lalki jest podobna do każdej innej Barbie z headmoldem Millie (2013). Ten sam rysunek oka, ten sam odcień szminki, a mimo wszystko nadal łatwo ją rozpoznać dzięki rzęsom i włosom z pasemkami.
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Style™ Fashion details! Barbie® 2014 |
Kolejna video prezentacja dla ciekawych jak wygląda lalka debox. Uwielbiam pozytywnie zakręconych ludzi, a Jay Squared zdecydowanie do nich należy. Sam nie czuję potrzeby wyjmowania każdej lalki z pudełka (oczywiście bywają wyjątki), ale uwielbiam podglądać jak robi to ktoś inny, zwłaszcza gdy nie skupia się jedynie na negatywach produktu. Gdy tylko jestem ciekaw jakiegoś detalu lub mam ochotę zobaczyć, jak lalka wygląda w ruchu, to z radością wchodzę na kanał Jaysona. Oglądając ten filmik znów nabrałem wielkiej chrapki na Grace! Dlaczego nadal nie ma jej w naszych sklepach?!
Kolejny dodatek kupiony w Smyk-u. Specjalnie zaprezentowałem go w tej notce, bo na ilustracji opakowania znajduję się wizerunek dzisiaj opisanej Barbie.
Fashion Barbie CFX65 2014 |
W środku woreczka znajduje się sukienka w modne w tym sezonie kropki i paski. Podejrzewam, że sukienka, tak jak poprzednio prezentowane dodatki również pozostanie NRFB.
Fashion Barbie CFX65 2014 |
Fashion Barbie CFX65 2014 |
Bonus:
Motylem byłam, ale skrzydła zdjęłam i dziewczyną zostałam, czyli jak z wróżki zrobić kobietkę. Do rozpoczęcia tego cyklu typu metamorfoz (tak, planuje więcej) zmobilizował mnie fakt, że posiadam multum dodatkowej garderoby Barbie. Wszystkie, czasem bardzo piękne ubranka leżą sobie w specjalnych skrzynkach, które kupiłem, żeby pomieścić różne akcesoria, pozostałe po projekcie Gotowi na wszystko. Nie należę do kolekcjonerów sprzedających "znudzony" towar, wiec trzeba go gdzieś składować. Będąc na rutynowych, cotygodniowych zakupach zobaczyłem wróżkę z niebieskimi włosami i wpadłem na pomysł. Wróżki, księżniczki i innego rodzaju elfy nigdy nie były źródłem moich zainteresowań, więc ten rodzaj lalek jest do mojego projektu idealny.
Jako pierwsza model CFF32 Barbie Fairytale Fairy Doll.
Uwielbiam jej błękitne włosy, to właśnie one zachęciły mnie do tej metamorfozy. Stylizacja fryzury podpatrzona od bohaterki poprzedniego wpisu.
W kolejce do prezentacji:
Kilka dni temu stałem się wreszcie posiadaczem wyczekiwanych lalek z serii Made To Move. Są zjawiskowe i zdecydowanie warte obecności w zbiorze.
Do zobaczenia już wkrótce.
Mars
Motylem byłam, ale skrzydła zdjęłam i dziewczyną zostałam, czyli jak z wróżki zrobić kobietkę. Do rozpoczęcia tego cyklu typu metamorfoz (tak, planuje więcej) zmobilizował mnie fakt, że posiadam multum dodatkowej garderoby Barbie. Wszystkie, czasem bardzo piękne ubranka leżą sobie w specjalnych skrzynkach, które kupiłem, żeby pomieścić różne akcesoria, pozostałe po projekcie Gotowi na wszystko. Nie należę do kolekcjonerów sprzedających "znudzony" towar, wiec trzeba go gdzieś składować. Będąc na rutynowych, cotygodniowych zakupach zobaczyłem wróżkę z niebieskimi włosami i wpadłem na pomysł. Wróżki, księżniczki i innego rodzaju elfy nigdy nie były źródłem moich zainteresowań, więc ten rodzaj lalek jest do mojego projektu idealny.
Jako pierwsza model CFF32 Barbie Fairytale Fairy Doll.
Barbie CFF35 |
Poniżej zdjęcia Barbie tuż po metamorfozie. Bordowe, skórzane buty i torebka to własnoręczna robota mojej przyjaciółki Gabi. Okulary, czarne body, beżowa kurteczka i jeansowe rybaczki pochodzą z mojego zapasu ubranek, ale niestety nie analizowałem ich pochodzenia.
PS. Lalka nie ma wymienionego ciała, czyli jest nadal "sztywniarą".
Barbie CFF35 |
Uwielbiam jej błękitne włosy, to właśnie one zachęciły mnie do tej metamorfozy. Stylizacja fryzury podpatrzona od bohaterki poprzedniego wpisu.
Barbie CFF35 |
W kolejce do prezentacji:
Kilka dni temu stałem się wreszcie posiadaczem wyczekiwanych lalek z serii Made To Move. Są zjawiskowe i zdecydowanie warte obecności w zbiorze.
Do zobaczenia już wkrótce.
Mars