czwartek, 31 sierpnia 2017

Sunny Perta firmy Lundby 80s

Witajcie lalkowi maniacy. Do napisania dzisiejszej notki zmobilizowały mnie odwiedziny mojej koleżanki z rodzinnego miasta, z którą świetnie się bawiłem, będąc wówczas małym szczeniakiem. Z Agą nie widziałem się od mojej wyprowadzki z domu rodzinnego, czyli prawie dwadzieścia lat, ale od momentu powstania serwisów społecznościowych ciągle mieliśmy ze sobą wirtualny kontakt. Jakiś czas temu przeprowadziła się z mężem do Warszawy i byłem jedną z pierwszych osób, do których się odezwała z propozycją spotkania. Co ma wspólnego jedno z drugim? Otóż podczas naszej nasiadówki (po latach), zaczęliśmy wspominać różne historie z pięknych lat dzieciństwa, włącznie z tymi lalkowymi. Agnieszka była jednym z tych dzieciaków, które nigdy nie dorobiło się oryginalnej Barbie - te słowa niegdyś brzmiały jak mantra. Była jednak właścicielką Petry i Freda oraz ślicznych mebelków dla tej parki. Po dłuższej chwili rozmowy o lalkach i zabawach nimi zaprowadziłem Agę do mojej Barbie-landii, w której mój gość doświadczył szoku i euforii. Ochów i achów nie było końca, gdy koleżanka dopatrywała się na moich półkach kolejnych kultowych modeli Barbie, za które w tamtych czasach skoczyłaby w ogień. Gdy już zachwyt nad kolekcją Barbie lekko się wyciszył, chcąc zrobić jej jeszcze większą przyjemność, wygrzebałem z odmętów półek moją jedyną w zbiorze Pertę. Gdy ją ujrzała, całkowicie się rozsypała...
Tę notkę dedykuję Agnieszce, która od tygodnia "popłynęła" w lekturę mojego bloga. 😄

Historia w pigułce:
Pierwsza Perta została stworzona przez niemiecką firmę Plasty w roku 1964 w odpowiedzi na powiększający się sukces amerykańskiej Barbie, a wiadomo, że do jej stworzenia inspiracją była lalka Lilli z niemieckiego pisma Bild. Pierwsza Petra wyglądam lekko przypominała Lilli, ale wykonana była z tworzyw gorszych jakościowo i była znacznie tańsza od Barbie. Petra w ciągu pierwszej dekady swojego istnienia zmieniała wygląd twarzy kilkakrotnie, ale żaden nie przyniósł jej pożądanego sukcesu. Plasty kopiowało również pomysły od Mattela jak np lalka perukowa Fashion Queen, ale i to nie pomogło Petrze stać się godną "konkurentką", którą zdaniem firmy Plasty nigdy nie była. Zmagania producentów lalki, które miały wybić Pertę na wyżyny sprzedaży trwały do drugiej polowy lat 70, niestety z marnym skutkiem. Interesy firmy podupadły, Plasty zostaje wykupiona przez brytyjską firmę, która sukcesywnie wykupowała jej udziały. Na początku lat 80-tych producent Friedrich Podey wznawia produkcję Petry pod szyldem Plasty, a w 1983 roku lalka otrzymuje nową twarz (taką jak dziś opisywana). Nowa Petra zyskuje w Europie coraz więcej sympatyków, a jej odświeżony wizerunek bardzo nakręca sprzedaż. W roku 1987 Friedrich Podey umiera, a patent na lalkę trafia w ręce firmy Lundby, która specjalizowała się w produkcji domków dla lalek. W 1993 roku firmę Lundby wykupuje koncern Hasbro między innymi producent Sindy, notabene kolejnej kopii Barbie. Petra dogorywała u Hasbro jeszcze kilka lat, stając się jedynie towarzyszką w pudelku Sindy. W drugiej połowie lat 90-tych Petra znika z rynku zabawek.

Moją Petrę kupiłem w 2011 roku, ale niestety nie pamiętam dokładnie kiedy, bo zwyczajnie tego nie odnotowałem. Kataloguję Barbie, a Perta, no cóż, była jedynie małą cegiełką zatartych wspomnień lalek z PRL-u. Kupiłem pod wpływem impulsu, popatrzyłem z lekkim sentymentem i odłożyłem do witryny, wracając do niej jedynie przy porządkowaniu i przekładaniu pudełek.

Dossier
imię: Petra
data przybycia do mnie: 2011
seria: Sunny Petra Atr.Nr.50097
produkcja: Plasty Spiel-and Hobbyartikel GmbH NeuluBheim, Germany
box date: nieznany
na rynku: 80s
headmold: Petra
ciało: sygnatura z imieniem Petra
odcień skóry: bardzo opalony
oczy: niebieskie
usta: różowe
włosy: słoneczny blond

Petra przybyła w swoim oryginalnym pudełku, ale niestety na próżno można na nim szukać roku powstania lalki. Jasnoczerwony box w białe paski i z różową wewnętrzną tekturką zachował się w bardzo dobrym stanie. Z tyłu pudelka widać dwie ilustracje. Pierwsza przedstawia wytworny domek dla Petry, a druga prezentuje dwie lalki wchodzące w skład tej serii - Sunny Petra w niebieskim i różowym stroju na tle tropikalnej plaży. Przyznaję, że oba zdjęcia promocyjne są bardzo ciekawe i ładnie wykonane.
Sunny Perta - Lundby 80s 

Sunny Perta - Lundby 80s 

Sunny Perta - Lundby 80s 

Pudełko od Perty otwiera się bardzo łatwo bez konieczności odklejania wieka, więc postanowiłem wysunąć lalkę i zrobić sesję na tekturce. Osoby, które choć raz fotografowały lalkę w pudełku wiedzą jak trudno jest robić zdjęcie obiektu przez folię, która nie dość, że odbija światło, to jeszcze zabiera sporo ostrości zdjęciom. Petra ogólnie jest bardzo dobrze wykonana i godnie podszywa się pod królującą w tamtych czasach Barbie. Gumowe, zginane nogi, ciało w korpusem TNT i ręce PTS zgięte w 90 stopni.
Sunny Perta - Lundby 80s 

Tak się złożyło, że Petra to kolejna lalka, która wpisuje się w ramy sierpniowego cyklu lalek wakacyjnych. Ubrana jest w błękitny (wpadający w turkus) kostium kąpielowy. Przy szyi i pasku użyto popularnego na tamte czasy, sztywnego materiału imitującego skórę, który połyskuje i opalizuje na różowo.
Sunny Perta - Lundby 80s 

Zaskoczenie. Plażowa Petra ma dołączone klasyczne szpilki. Cieszę się z ich obecności, ale wcale nie uważam, że takie obuwie przy kostiumie kąpielowym jest wskazane, chyba że na konkursie piękności. Wy też chodzicie po piasku w szpilkach? Wcale się nie dziwie, że serie plażówek Mattela nie posiadały obuwia.
Sunny Perta - Lundby 80s 

Buzia Petry jest bardzo specyficzna, ponieważ nie robi wrażenia dorosłej kobiety, a raczej młodej dziewczynki. Mnie osobiście kojarzy się z lekko podrośniętą Skipper (wielkooką) Mattela z headmoldem 1987. Wysokie czoło, prawie okrągłe oczy, zadarty nosek (kartofelek) i pudrowe usta utrzymane w lekko infantylnym uśmiechu. Cienkie i ciemne brwi mają charakterystyczne dla Petry wystające włoski i jedynie one nadają jej buźce nutkę dorosłości. Z tego, co wiem buzia każdej Petry (mowa o rysunku oka i ogólnym makijażu) była dla wszystkich modeli taka sama, ale mogę się mylić.
Sunny Perta - Lundby 80s  

Sunny Perta - Lundby 80s 

Długie i gęste włosy w kolorze słonecznego blondu są wykonane z lśniącego i jednocześnie sztywnego tworzywa. Większość modeli Petr posiadało gęste i podwinięte grzywki, a Sunny Petra jej nie ma, co bardzo zmienia odbiór tej twarzy.
Sunny Perta - Lundby 80s 

W pudełku znajduje się katalog. Trzeba niezaprzeczalnie przyznać, że projektanci Petry bardzo wzorowali się na stylu królującej wówczas Barbie. Wytworne ubrania uszyte z błyszczących i kolorowych materiałów, obecność wielkich falban i koronek. Również meble posiadają tę panującą wówczas nutkę glamour. W sumie nie dziwię się, że próbowano podrobić "Barbie", bo jednak zawsze bierze się przykład z najlepszych, a Barbie była THE BEST.
katalog Petra 

katalog Petra 

katalog Petra 

katalog Petra 

katalog Petra 

Tę rodzinkę, czyli Petrę, Freda i dwoje dzieci posiadała w dzieciństwie Aga. Bardzo mi się podobają, bo odzwierciedlają ducha idealnej, lalkowej rodzinki.
katalog Petra 

katalog Petra 

Agnieszka w swoim zbiorku miała też kuchnię oraz stół z krzesłami. Stwierdzam, że meble dla Petry były wykonane naprawdę na wysokim poziomie.
katalog Petra 

katalog Petra 

katalog Petra 

Bonus:
Cieszę się ogromnie, że kolejna partia lalek Fashionistas dotarła do polskiej sprzedaży. Oczywiście już stałem się posiadaczem wszystkich, które są obecne na naszym rynku, a teraz cierpliwie czekam na resztę, a zwłaszcza na facetów z nowym, grubszym ciałem. Zanim jednak lalki trafią na mój blog, będzie już pewnie październik, bo jeszcze sporo innego nadal nieprezentowanego inwentarza czeka na skatalogowanie.
Doll room, Mars collector Barbie 

Do zobaczenia za tydzień. ♥ ♥ ♥
Mars collector Barbie 

Szukaj na tym blogu

Na skróty - etykiety