Witam w drugi czwartek stycznia. Dzisiejsza notka rozpoczyna cykl prezentacji lalek, które trafiły do mojego zbioru w listopadzie ubiegłego roku. Może to dziwne, ale ja nie należę do typu osób, które muszą natychmiast po zakupie pokazać zdobycz światu, więc moje lalki czasem miesiącami cierpliwie czekają na swoje "5 minut" na blogu. Przedstawianie zgodnie z kolejnością przybycia mogę zachwiać jedynie w okresie świątecznym lub noworocznym, by lalka pasowała do klimatu, ale ogólnie trzymam się mojego systemu, bo lubię ład i porządek. Na pierwszy ogień idzie kolejny, uroczy rudzielec, ale tym razem z serii Made to Move, który jako ostatni z całej ruchomej brygady trafił do naszych sklepów. Zazwyczaj nie zastanawiam się często nad upływającym czasem, ale blog i katalogowanie datami uświadamia mi, jak szybko on ucieka i ze zdumieniem stwierdzam, że pierwsze przedstawicielki serii zawitały do mojej kolekcji prawie rok temu KLIK.
Dossier
imię: Barbie
data przybycia do mnie: 12 listopada 2016
seria: Made to Move Asst. DHL81
numer katalogowy: DPP74
produkcja: Made in China
box date: 2015
na rynku: 2016
headmold: Fashionistas - closed mouth 2010
ciało: 2015 pełna artykulacja
odcień skóry: jasny
oczy: brązowe
usta: różowe
włosy: rude
Bardzo lubię pudełka od tej serii, są proste w swojej formie, a jednocześnie ciekawe dla oka. Przeźroczysty, plastikowy front zgrzany z kolorową tekturką usłaną zdjęciami pełnymi scenek sytuacyjnych z udziałem lalek.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Tył pudełka przedstawia jedynie pięć dziewczyn z serii i nie wiadomo dlaczego na zdjęciu nie ma murzynki. Zastanawiam się, dlaczego skoro ciemnoskóra jest widoczna na scenkach sytuacyjnych z przodu tekturki. Kolejny dziwny zabieg Mattela.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Reklama przedstawiająca pierwszy wypust czterech lalek jeszcze bez rudzielca i blond mulatki.
Zdjęcie promocyjne rudzielca gotowego do ćwiczeń Jogi.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Czarne leginsy i bose stopy to cecha wspólna dla wszystkich dziewczyn z serii.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Podobnie jak u innych przedstawicielek serii koszulka lalki jest dwukolorowa. W tym przypadku jest to błękit połączony z pomarańczem.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Buzia lalki to headmold Fashionistas - closed mouth 2010, czyli Generation Girl 1998 z zamkniętymi ustami. Za tradycyjną GG nigdy nie przepadałem, ale forma z zamkniętymi ustami jest dużo bardziej przyjemna w odbiorze.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Bardzo lubię rude włosy u lalek i choć mam ich stosunkowo mało, to jednak za każdym razem, gdy takowa pojawia się w sprzedaży, nie przechodzę obok nich obojętnie. Ruda zawsze znajdzie miejsce w mojej kolekcji tak jak murzynka, brunetka i wszystkie inne ha ha.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Jej buźka jest naprawdę urocza. Podoba mi się ten spokojny rysunek oka utrzymany w brązowej barwie, liczne rzęsy i oczywiście piegi. Nawet kwadratowa szczęka mi nie przeszkadza. Natomiast ciągle mnie drażni fakt, że Mattel zaprzestał nadawać lalkom imiona. Ten rudowłosy rarytas mógłby mieć na imię Midge, bo zdecydowanie jest jak Midge, czyli ma piegi i jest ruda! Rozumiem, że przy licznej serii Fashionistas wymyślanie imion mogłoby być bezsensowe, ale przy serii, która posiada w składzie sześć lalek mogliby się wysilić.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Rudzielec Made to Move jest drugą odsłoną swojego pierwowzoru z pierwszego wypustu Fashionistas 2014. Obie lalki na pierwszy rzut oka różnią się jedynie strojem, ale to jedynie złudzenie. Dla koneserów i fanatyków ich inność jest widoczna jak na dłoni. Mają inny odcień skóry, włosów, cień na powiekach i kolor ust. Bardzo się cieszę z posiadania obu, zwłaszcza że ruda Fashionistas jest obecnie pozycją trudną do zdobycia.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Cała szóstka, a właściwie siódemka, bo tradycyjną Barbie zdublowałem i wyjąłem z pudełka w celu zapoznania się z ruchomym ciałkiem. Próbowałem wszystkie sfotografować w studiu, ale niestety na moim czarnym tle mieści się jedynie pięć pudełek. Posilam się zdjęciem zza kulis, gdzie widoczne są wszystkie. Tak jak pisałem wyżej, Mattel nie dał im oficjalnych imion, ale dla mnie są to (od górnej lewej strony): Teresa, Neko, Lea (klik), Barbie, Midge i Nikki.
Made to Move™ Barbie® 2015 DPP74 |
Poniżej wszystkie rezydentki z podstawowej serii Made to Move stoją w rządku na półce. Uwielbiam widok lalek w pudełkach! Czerpię dużo przyjemności z ich widoku, lubię je układać, zamieniać miejscami, a przy okazji odkrywać na nowo podczas porządkowania i wycierania półek! Uwielbiam moją kolekcję, która sprawia, że czuje się jakbym był właścicielem "Pewex-u" pękającego w szwach od lalek i innych akcesoriów. Ekscytuje mnie to uczucie i podejrzewam, że będzie mi ono towarzyszyć do końca moich dni.
Made to Move™ Barbie® |