czwartek, 14 września 2017

Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Witajcie, 

Zanim uraczę Was kolejną dawką lalkowej energii chciałbym się podzielić moimi życiowymi  obserwacjami.

"Ciekawe" polskie zjawisko. Żyjąc w naszym kraju nie trudno zauważyć, że ludzie mało kiedy są zadowoleni i szczęśliwi. Przejmują się zbyt wieloma rzeczami i najczęściej wychodząc poza granice własnego jestestwa, ciągle żyją życiem innych. Możliwe, że wynika to z kompleksów, problemów emocjonalnych, niepowodzeń losowych lub zwyczajnie braku jasnych barw we własnym życiu, ale jednak najczęściej Polacy lubią robić z igły widły. Przykładowo, jeden sąsiad nie może spać już drugą dobę, bo jego "kolega" kupił sobie nowy samochód. Najdziwniejsze jest to, że malkontent sam jeździ fajnym używanym autem (bo jak twierdzi takie lubi), ale jednak myśl, że ktoś ma nowszy, droższy, biały i z salonu nie daje mu spokoju. Przy każdej nadarzającej się okazji osobnik wylewa swoje frustracje gdzie tylko może, najczęściej do kolegów z pracy lub sąsiadów na osiedlu. Wszystko spowodowane jest tym, że my Polacy ciągle chcemy komuś dorównać, a jeśli nam się nie udaje, to chodzimy nabuzowani złą energią. Polak Polakowi zazdrości. Żyjąc nieustannie w cieniu kogoś innego, nie potrafi odnaleźć lub skupić się na własnym szczęściu oddając się często w rządy ślepej i niepohamowanej zawiści. Przykre, ale prawdziwe. Szczerze i z politowaniem życzę takim ludziom bardzo dużo szczęścia, choć czasem wydaje mi się, że dla takich osób największym szczęściem byłoby nieszczęście innych, więc w sumie błędne koło. Oczywiście nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że istnieją osoby, które są wolne od "polskiego" płytkiego myślenia, ale niestety jest ich statystycznie znacznie mniej. Całe szczęście ja nie należę do osób marudnych, wiecznie niezadowolonych, zawistnych i notorycznie zaglądających innym do garnka, sypialni lub portfela. Słowo zawiść jest dla mnie fikcją, bo uwielbiam osoby, którym się powodzi. Weźmy przykład adekwatny do tematyki bloga, czyli nasze hobby i zbiory niektórych zagranicznych kolekcjonerów, przy których mój lalkowy inwentarz jest jedynie małym groszkiem w zupie lalek. Wszystkie te osoby takie jak Jason Robert Keef, Stanley Colorite, Bettina Dorfmann i wiele innych, których jest spora lista, są dla mnie inspiracją. Nierzadko ich gusta lalkowe i forma zbierania różnią się od moich, ale to nie przeszkadza mi ich szczerze podziwiać i wzdychać do ich pięknych zbiorów. 

Dziś na tapecie kolejna lalka z serii Made to Move, która wpadła mi do koszyka razem z poprzednio prezentowaną Football Player KLIK. Oczywiście pozostaje NRFB w swoim skromnym, ale jednocześnie klimatycznym pudelku, którego tylna tekturka przedstawia specjalny pokój do treningów.
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Dossier
imię: Barbie
data przybycia do mnie: 14 czerwca 2017
seria: Asst.DVF68 - DWN39
produkcja: Made in China
box date: 2016
na rynku: 2016
headmold: Millie closed mouth 2015
ciało: pełna artykulacja
odcień skóry: naturalny 
oczy: niebieskie 
usta: różowe
włosy: słoneczny blond

Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Lalka ubrana jest w białe, długie spodnie i obcisłą czerwoną koszulkę z logiem Barbie. W talii możemy zauważyć czarny pas oznaczający, że Barbie jest na najwyższym poziomie w tym sporcie. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego projektanci nie stworzyli dla niej tradycyjnego kimona.
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Decha wielokrotnego łamania - super gadżet.
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Nagroda sportowa przedstawiająca sylwetkę Barbie w pozie adekwatnej do jej sztuki walki. Kolejny fajny gadżet.
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Buzia lalki to headmold Millie closed mouth (2015). Osoby, które od początku czytają mojego bloga, doskonale widzą, że nie przepadam za buzią Mackie (1991) wszystko z uwagi na fakt, że niegdyś była "konkurencją" dla Superstar (1976), która dla mnie już zawsze będzie niekwestionowanym synonimem lalki Barbie. Millie (2013) jest jedynie nowością, która pojawiła się w okresie mojego dorosłego kolekcjonerstwa, więc nie mam do niej żadnego sentymentu. Lubię ją, a nowy alternatywny mold z zamkniętymi ustami jest dla mnie do przyjęcia, a nawet bym powiedział, że mi się coraz bardziej podoba. Z przyjemnością będę go obserwował i dołączał do zbioru kolejne jego przedstawicielki.
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Moje trzy dziewczynki ze sportowej serii Made to Move.
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Ogólnie mam fazę na akcesoria, więc coraz chętniej i częściej dołączam je do swojej kolekcji. Tym razem są to buty dla grubszych i wysokich lalek. Wiem, że butki nie pasują na stopy dziś prezentowanej Barbie, ale dla mnie to i tak nie ma znaczenia, bo zarówno lalka jak i buty pozostaną NRFB. 😄
Made to Move™ Barbie® Martial Artist 2016

Pięć par butów. Asst.FCR91 FCR93.
Shoes - Asst.FCR91 FCR93

Firmowe pudełeczko na ubranka i akcesoria jest już prawie pełne, więc będę musiał załatwić następne. Taka forma przechowywania tych dodatków pasuje mi najbardziej. W moim "sklepie" porządek musi być.
My Collection 

Rysunek znaleziony w pewnej gazecie idealnie pasuje do tekstu, który zamieściłem na wstępie notki. Nawet satyrycy myślą tak o naszym narodzie. Tu moje ukochane Smerfy. 


Pozdrawiam i do zobaczenia w następnej nocie, w której przeniosę Was do świata Barbie z roku 1983. ♥ ♥ ♥

Mars collector Barbie 

Szukaj na tym blogu

Na skróty - etykiety